wtorek, 1 listopada 2016

Nie bój się chcieć :)


"Nauczył mnie czas - upada się, żeby wstać,
bo ważne są tylko przyszłe dni."

Mamy nowy hymn. I chodzimy po chalupce, nucąc pod nosem.
Ciepło jest, spokojnie jest, dobrze jest.
Odpoczywam od raka, od myślenia, od robienia czegokolwiek, na co nie mam ochoty.
Wystarczy przestać się bać :)


Powinni to puszczać w każdym szpitalu onkologicznym. Idealnie w południe. Niby hejnał.


"Nie poddam się! Mnie nie złamie nic! 

Każda z trudnych chwil tylko doda sił!"

Wyciągnęłam z szuflady aparat.
Nawet naładowałam w nim baterie.
Może coś z tego będzie ;)

2 komentarze:

  1. Lucynko odpoczywaj więc, śpiewaj i rób tylko to na co masz ochotę- i niech to wszystko Ci służy,niech działa na Twoją korzyść i dodaje Ci sił.
    I chciałabym aby pisanie było też tym co Tobie sprawia przyjemność bo czytanie Ciebie to wielka frajda;) Masz w sobie tyle mocy i pozytywnej energii że udziela się Twoim czytaczom.
    MIłej środy ,czwartku .piątku .....itd ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że jest dobrze! Piosenka, którą zamieściłaś, mnie też pomogła:) Czekam na wiadomości z hafcikowego frontu robót;) Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń

Wysoce prawdopodobne, że nie opublikuję komentarzy, które:
- obrażają autorkę bądź czytelników bloga,
- zawierają tylko link,
- mają charakter religijny i nawołują do "nawrócenia",
- nakłaniają do alternatywnych metod leczenia.

Oczywiście od powyższej reguły są wyjątki!
Akceptujmy i darzmy tolerancją siebie nawzajem :)