czwartek, 19 listopada 2015

Rzeźnia!

Pielęgniarka robiła mi dodatkową dziurę, w sensie, że wentyl zakładała.
Wbija się w dłoń - ni chu chu, żyła uciekła.
Podejście numer dwa, w zagieciu łokcia.
Sukces.
Pigułka okleja mnie, wyciera, wtem korek z wentyla zrobił hopsa i odpadł.
Reakcja pielęgniarki?
'O KURWA!' ;D
Pół gabinetu zalane. Hihi.
Ktoś mi tu marudził, że mam niedrożne żyły? ;)

Tomografia zrobiona.
Leżakuję dalej i czekam na jakiś ciekawy werdykt.
A w międzyczasie trzaskam bransoletki ;)
Dużo koralików!!!


I czytam. Do trzeciej nad ranem O.o

4 komentarze:

  1. dawaj pikczery bransoletków!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bransoletki ważna rzecz :) Będzie co kupować :D

    OdpowiedzUsuń
  3. a szyi i stóp nie chciała? Bo u mnie już tam sie dobierali :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stopkow nie oddam! :D
      Mój rekord to 12 podejść, hehe. Pielęgniarka blagala mnie, abym nikomu nie mówiła, że to ona mnie tak podziabała :D

      Usuń

Wysoce prawdopodobne, że nie opublikuję komentarzy, które:
- obrażają autorkę bądź czytelników bloga,
- zawierają tylko link,
- mają charakter religijny i nawołują do "nawrócenia",
- nakłaniają do alternatywnych metod leczenia.

Oczywiście od powyższej reguły są wyjątki!
Akceptujmy i darzmy tolerancją siebie nawzajem :)