Statystycznie rzecz biorąc, mam pięć wycieków kroplówek na serię chemii. Czyli, statystycznie, co trzecia kroplówa się wynaczynia. Zwykle, magicznie, jest to Gemzar, chociaż w jednej serii są tylko dwa Gemzary ;)
Statystycznie mieszkaniec naszego domu ma 3 i jedną trzecią nogi. I, statystycznie, każde z nas waży 36,6kg. Czyli mamy koty z mega nadwagą, albo jesteśmy skrajnie niedożywieni.
Statystyka jest jak dobre kłamstwo - zawiera w sobie wyłącznie prawdę, chociaż ani jedno z jej twierdzeń nie jest stricte prawdziwe.
Do czego dążę?
Chciałabym zarabiać średnią krajową. A jakby jeszcze Krzysiek zarabiał średnią krajową to bylibyśmy bogaci. Bardzo obrzydliwie bogaci.
Chcę być obrzydliwie bogata i mieć cudownie obrzydliwie malutki i słodziutki domek w górach. I hodować w ogródku ogórki. I borówki. I czereśnie. I gruszki. I może winogrona?
I hasałabym nago po łące, mając w dupie podglądające mnie zające, hej!
Tak, znowu siedzę w budżecie. Namiętnie układam cyferki w słupki, a i tak mnie nie słuchają.
Brakuje mi różdżki (lub 400zl), żeby domknąć jakoś wydatki. I żeby starczyło na spodnie dla topiszącej napuchniętej chemiołykaczki.
Zawsze czułam, że będę kiedyś bogata.
No i jestem:
Nieskończenie bogata w miłość, wiarę i nadzieję.
I obrzydliwie bogata w wyobraźnię i czarny humor ;)
Lubię Cię Natalie Dormer
OdpowiedzUsuń�� ��