wtorek, 7 maja 2019

Wpis sponsorowany przez nieograniczone pokłady szpitalnej nudy

Statystycznie rzecz biorąc, mam pięć wycieków kroplówek na serię chemii. Czyli, statystycznie, co trzecia kroplówa się wynaczynia. Zwykle, magicznie, jest to Gemzar, chociaż w jednej serii są tylko dwa Gemzary ;)

Statystycznie mieszkaniec naszego domu ma 3 i jedną trzecią nogi. I, statystycznie, każde z nas waży 36,6kg. Czyli mamy koty z mega nadwagą, albo jesteśmy skrajnie niedożywieni.

Statystyka jest jak dobre kłamstwo - zawiera w sobie wyłącznie prawdę, chociaż ani jedno z jej twierdzeń nie jest stricte prawdziwe.

Do czego dążę?
Chciałabym zarabiać średnią krajową. A jakby jeszcze Krzysiek zarabiał średnią krajową to bylibyśmy bogaci. Bardzo obrzydliwie bogaci.

Chcę być obrzydliwie bogata i mieć cudownie obrzydliwie malutki i słodziutki domek w górach. I hodować w ogródku ogórki. I borówki. I czereśnie. I gruszki. I może winogrona?

I hasałabym nago po łące, mając w dupie podglądające mnie zające, hej!

Tak, znowu siedzę w budżecie. Namiętnie układam cyferki w słupki, a i tak mnie nie słuchają.
Brakuje mi różdżki (lub 400zl), żeby domknąć jakoś wydatki. I żeby starczyło na spodnie dla topiszącej napuchniętej chemiołykaczki.


Zawsze czułam, że będę kiedyś bogata.
No i jestem:
Nieskończenie bogata w miłość, wiarę i nadzieję.
I obrzydliwie bogata w wyobraźnię i czarny humor ;)

1 komentarz:

Wysoce prawdopodobne, że nie opublikuję komentarzy, które:
- obrażają autorkę bądź czytelników bloga,
- zawierają tylko link,
- mają charakter religijny i nawołują do "nawrócenia",
- nakłaniają do alternatywnych metod leczenia.

Oczywiście od powyższej reguły są wyjątki!
Akceptujmy i darzmy tolerancją siebie nawzajem :)