środa, 6 kwietnia 2016

Rewolucja przypominajkowa


Brzuszek urządza mi akcję pt. "Przypomnij sobie, jak to jest mieć raka".
Czwarty dzień walczę z ogromną niestrawnością, bólem żołądka, wątroby, trzustki, kombo na maksa.
Prawe ramię doprowadza mnie regularnie do wycia z bezsilności i bólu. I nie wiem, czy to nadwerezenie, przewianie, czy spuchnieta watroba.
Otulam się swoim strachem, że oto nadszedł kres wakacji odchorobowych.
Nie dopuszczam do siebie tej myśli.
Walczę z nią uparcie.
To przecież jeszcze 34 dni wolności!
Która, niestety, zaczęła zbytnio krążyć wokół łóżka, termoforka i przeciwbólków (które, standardowo, gówno dają).

Jak ja chcę nie mieć już raka.
Jak ja już nie chcę mieć raka.
Uwolnijcie mnie.

4 komentarze:

  1. Przytulam i trzymam kciuki za lepsze jutro Gosia

    OdpowiedzUsuń
  2. Lucynko kup moze Kreon Travix - to sa enzymy trawienne super działają na niestrawność.
    A jeśli chodzi o te bole to tez pewnie efekt uboczny chemii :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Lucynko!!
    Uruchamiam MOCE
    moce maja sprawić, żeby było DOBRZE
    Ściskam:**

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry Lucynko, podczytuję Twojego bloga od jakiegoś czasu i mogę tylko żałować, że poznajemy się w takich okolicznościach.
    Jakiś czas temu usłyszałam na wykładzie Jerzego Zięby o metodzie leczenia nowotworów zwanej hipertermią, w której tkanki nowotworowe poddawane są z zewnątrz działaniu wysokich temperatur. I chciałabym Cię nią zainteresować. Wyobrażam sobie, że dużo osób zasypuje Cię propozycjami nowych metod leczenia, ale ta forma umożliwia prawie 10-krotny wzrost skuteczności terapii w kombinacji z radio- czy chemioterapią, w porównaniu do leczenia standardowego.
    Wysokie temperatury nie tylko uszkadzają, a także mają możliwość całkowitego zniszczenia komórek rakowych. Podniesienie temperatury guza prowadzi także do niedoboru tlenu i zakwaszenia komórek nowotworowych. Zostaje zaburzona przemiana materii, która często prowadzi do samozniszczenia (apoptozy) komórek rakowych. Ciepło nie powoduje natomiast uszkodzenia zdrowych tkanek.
    W Krakowie jest centrum leczenia tą metodą (link http://www.hipertermia-krakow.pl/faq) i mam nadzieję, że mogłabyś znaleźć tam właściwą pomoc. Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najszybszej poprawy.

    OdpowiedzUsuń

Wysoce prawdopodobne, że nie opublikuję komentarzy, które:
- obrażają autorkę bądź czytelników bloga,
- zawierają tylko link,
- mają charakter religijny i nawołują do "nawrócenia",
- nakłaniają do alternatywnych metod leczenia.

Oczywiście od powyższej reguły są wyjątki!
Akceptujmy i darzmy tolerancją siebie nawzajem :)