wtorek, 19 kwietnia 2016

Codziennie


Zalegam na kanapie, gdzieś pomiędzy myciem naczyń a szorowaniem kafelek. Pralka robi ciche "plask mlask wrrr", w telewizorze po raz kolejny Sherlock, który znowu uśmiercił psa.
Szara codzienność przyprawia mnie o ekstazę i szeroki uśmiech.
Wystarczy tylko odciąć się od świata zewnętrznego.
Nie będę oglądać wiadomości, nie będę oglądać wiadomości, nie będę oglądać wiadomości...
Po co psuć sobie humor? :)

1 komentarz:

  1. to trzymajmy sié razem za réce, może się uda nie włączyc tego tiwi???
    wdech, wydech :p

    OdpowiedzUsuń

Wysoce prawdopodobne, że nie opublikuję komentarzy, które:
- obrażają autorkę bądź czytelników bloga,
- zawierają tylko link,
- mają charakter religijny i nawołują do "nawrócenia",
- nakłaniają do alternatywnych metod leczenia.

Oczywiście od powyższej reguły są wyjątki!
Akceptujmy i darzmy tolerancją siebie nawzajem :)