niedziela, 31 stycznia 2016

Jednorożce istnieją, o!


Hopsam sobie radośnie po tej jaśniejszej stronie życia.
Jakiś ciepły wiatr zapowiedział wiosnę.  Nawet bociana już widziałam!
Dobrze mi i niedobrze za razem.
Dziwnie zachłanna i łapczywa się zrobiłam. Chcę. Wszystkiego. Teraz. Tu.
Frustracja łamie moje ego. Rzeczywistość miażdży wyimaginowane scenariusze.
Otulam się szczelniej wizjami z wybujałej wyobraźni.
Was też tak boli powrót do rzeczywistości?
Ale hasam dalej po zielonej łące. Patrzę, jak jednorożec skubie jadeitową trawę.
W tle szumi las i szemrze cicho rzeka.
O jak mi dobrze, dobrze jak mi tu!
Ale wiosna już blisko.
Nie mogę się doczekać.
I tak, w końcu pójdę na ten cholerny basen.
Tylko jeszcze chwilę pogapię się na jednorożca.

1 komentarz:

  1. Dobrej nocy Lucynko:)

    https://www.youtube.com/watch?v=Zxv30lD8iys

    troll

    OdpowiedzUsuń

Wysoce prawdopodobne, że nie opublikuję komentarzy, które:
- obrażają autorkę bądź czytelników bloga,
- zawierają tylko link,
- mają charakter religijny i nawołują do "nawrócenia",
- nakłaniają do alternatywnych metod leczenia.

Oczywiście od powyższej reguły są wyjątki!
Akceptujmy i darzmy tolerancją siebie nawzajem :)