czwartek, 27 czerwca 2019

Odwagi!

Od jakiegoś czasu Mężny zaczął wyciągać mnie nad wodę. Tia, powoli już zaczynałam odchodzić od zmysłów przez to ciągłe siedzenie w czterech ścianach. I tak sobie jeździmy nad rzeki i stawy, chociaż tylko po to, aby oczyścić umysł. A ja, jako typ typowego obserwatora coś, a jakże!, wyobserwiłam ;)
Z wielką ulgą odkrywam, że kobiety, w końcu!, przestają chorobliwie wstydzić się swoich ciał. Chodzą w strojach, bikini nawet, sukienkach, szortach. Nawet babcie, którym społeczeństwo zaczęło wmawiać, że "nie wypada", latają sobie z odkrytymi brzuchami. I to jest piękne! 

Jeszcze w zeszłym roku, nad wszelakimi akwenami, królowały dżinsy, legginsy i długie spódnice, zaraz obok brzuchatych jegomościów w za ciasnych kapielówkach. Jakoś tacy zawsze, ZAWSZE mieli wystarczająco odwagi, aby latać z przedzialkiem na wierzchu. A nawet i nie wstyd im bywało komentować te mniej atrakcyjne, a bardziej odważne, elementy żeńskie.

Zaczyna się równowaga. Jestem z Was dumna, Kobietki! 

Mniej cieszy mnie wojna na linii fit łaski - grube baby. 
Pierwsze sądzą, że osiągnęły życiowy cel, bo są zgrabne i wysportowane. 
Te drugie krzyczą, że nie będą się poświęcać w imię wyglądu. 

Jak zawsze prawda jest gdzieś po środku. Ani to fitobzik zdrowy (zakrawa mi pod obsesję), ani to fatofanki zdrowe.

Kurde, a gdyby tak ludzie przestali zaglądać innym w talerze, a zajęli się czymś pozyteczniejszym? 
Takim, na przykład, myśleniem.
Samodzielnym, zaznaczę.
A to, w dzisiejszych czasach, nie jest takie oczywiste. 

Za mało w tym świecie harmonii. 

2 komentarze:

  1. Lucynko chciałabym się odnieść do twojego poprzedniego postu. Najczęściej dobrzy ludzie tak właśnie maja, że pech ich nie opuszcza. Tza wcześnie na takie problemy, nie ten wiek, powinnaś szaleć. Jesteś super osoba i bardzo żałuję, że nie znam cie w realu, normalnie bym cie nad to morze zabrała! Też tęsknię za normalnymi ludzkimi problemami. Nawet utrata pracy by mnie ucieszyła, bo to takie... Normalne :D ale gdzieś w tle jest choroba mamy i nią żyje. Lucynko, kibicuje ci mocno! Trzymaj sie

    OdpowiedzUsuń
  2. Samodzielne myślenie.... Toś poszła po bandzie. W czasach gdy czytanie ze zrozumieniem zanika. Gdy SAMO czytanie jest w stanie zaniku. Gdzie artykuły w necie zaczynają się od zdania "przeczytasz ten artykuł w mniej niż minutę"..... To co u diabła można zamieścić w takim artykule?? Nagłówek i 2 akapity?? Masakra

    OdpowiedzUsuń

Wysoce prawdopodobne, że nie opublikuję komentarzy, które:
- obrażają autorkę bądź czytelników bloga,
- zawierają tylko link,
- mają charakter religijny i nawołują do "nawrócenia",
- nakłaniają do alternatywnych metod leczenia.

Oczywiście od powyższej reguły są wyjątki!
Akceptujmy i darzmy tolerancją siebie nawzajem :)