wtorek, 27 listopada 2018

Tylko jeść, pić, spać...

Jestem zmęczona. Głównie swoim wiecznym zmęczeniem.
Nie mam siły podnieść zada i dojść do łazienki.
Tak sobie jeżdżę na chemie, czwartą, piątą, szóstą, a we mnie zostaje coraz mniej mnie.
Nie wiem, czym jest energia i siła. Nie pamiętam, na czym polegała determinacja.
Chcę tylko pić, jeść i spać. I mieć święty spokój.
A ból i tak nie odpuszcza.

12 komentarzy:

  1. Przytulam Cię dzielna dziewczyno i wysyłam wagon mocy ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Tulę mocno. Chciałabym pomóc...

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymaj się Słoneczko, chemia minie, tulam:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę sie że się odezwałaś :)
    Trzymam mocno kciuki. Trzymaj się dziewczyno.
    Dasz radę. Kto jak nie TY !!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tule
    Podaję picie jedzenie i poprawiam poduszki

    OdpowiedzUsuń
  6. I ja wysyłam moce i dobre myśli!

    OdpowiedzUsuń
  7. To musi kiedyś minąć. Ściskam, przytulam, pocieszam 🕊️🌷🍀🍀🍀🤗

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymaj się, Lucynko! wysyłam ciepłe myśli i delikatnie przytulam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kotku tak mi przykro... Niech to jebaństwo już się skończy. Zbieraj siły ��

    OdpowiedzUsuń

Wysoce prawdopodobne, że nie opublikuję komentarzy, które:
- obrażają autorkę bądź czytelników bloga,
- zawierają tylko link,
- mają charakter religijny i nawołują do "nawrócenia",
- nakłaniają do alternatywnych metod leczenia.

Oczywiście od powyższej reguły są wyjątki!
Akceptujmy i darzmy tolerancją siebie nawzajem :)