Wybaczcie, że lekko olewam bloga, ale... No. Szykuję chatę do wyprowadzki.
Codziennie latami między tym:
Codziennie latami między tym:
A tym:
Dodatkowo lawiruje między tym:
Oraz tym:

W czasie pomiędzy pralką a kartonami czeka na mnie to:
A obserwuje mnie on:
Ale teraz mam chwilę przerwy, wiec...
A na koniec sesji buuuzi!
Szkoda tylko, że Gacek bardzo nie lubi aparatu... A w ogóle to częściej muszę robić zdjęcia :)
Ps. Jeżeli ktoś ma problem z tym, że wrzucam fotki z domu Chorej Kury Domowej, na których to widać syf i burdel i lenistwo i brak sił owego drobiu to zadam jedno pytanie: jak czysto jest u Ciebie?
Nie zamierzam udawać, że żyjemy w sterylnych warunkach. Kawaler pracuje po 11-12h dziennie (nawet dzisiaj...), a ja mam raka, helloł! ;)))
A w ogóle w bałaganie lepiej się myśli :-P
Ooo , bałągan to moje pierwsze, drugie i trzecie imię:))
OdpowiedzUsuńty nie przesadzaj, dbaj o siebie!
Ja mam na pierwsze imię Bałagan. Na drugie Nieporządek. Na trzecie Nieład. A na nazwisko Leń :D
UsuńBuziam! :*
komentarz mi zniknął :(
OdpowiedzUsuńNie da się przeprowadzić w ładzie i porządku, składasz komodę i nagle znajdujesz zgubioną skarpetkę, którą miała zjeść pralka ;)
Lucynko powodzenia w pakowaniu.
Swoją drogą zazdroszczę przestrzeni w mieszkaniu. U mnie (25m 2 łącznej powierzchni) wygląda to tak: "łoże" małżeńskie, suszarka, pudła i ja... :D
Dobrze, że M. tylko gościnnie na weekend ;) pierwszy raz dostrzegam plusy Jego pracy w delegacji ;)
Lecę do sklepu po red bull'a
Kochana, za trzy tygodnie dopiero będziesz mi zazdrościć! Nasze 48m2 zamieniamy na niemal 80m2 :D
UsuńTulam cieplutko :*
Lucynko z tym leniem to przesadzilas ;D, mnie nie nabierzesz.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam a kto wyszywa, robi kolczyki, tapetuje, rabi przyprawnik,miksuje blenderem a teraz pakuje sobie kartony tiaaa, (przeprowadzki sa cholernie wyczerpujace)!
he???
A NA DOTATEK alien CIE WCISKA DO LUZKA I KAZE CI CHDZIC PO SCIANACH !!!
- jak dla mnie jestes Miszczem".. . :*
troll
Kochana jesteś :-*
UsuńJa ?
UsuńTy kochana jestes :)
troll