Szukamy mieszkanka!
Ogólne parametry: M3 lub M4, jesteśmy w stanie zapłacić miesięcznie do około 1300 zł (już z mediami).
Konieczne na stanie oporządzenie kuchenne - nie posiadamy ani kuchenki ani lodówki ;)
Lubimy:
- windy lub niskie piętra
- dzwonki u drzwi (aktualnie nie posiadamy)
- brak dywanów (jestem alergiczką, a na chemii jestem podwójną alergiczką)
- balkony tudzież tarasy
- ładne widoki za oknem
Nie lubimy:
- braku własnej skrzynki na listy (stan aktualny)
- niezapowiedzianych wizyt pod byle pretekstem (stan aktualny)
- wchodzenia do mieszkania pod naszą nieobecność (stan aktualny)
- otwierania sobie drzwi kluczem w czasie naszej obecności w mieszkaniu (stan aktualny)
- pleśni i grzybów (stan aktualny)
- niespełnianych obietnic o rychłym remoncie (stan aktualny)
- rozpadających się sprzętów domowych (stan aktualny)
Co możemy zaoferować?
Może brzmi to górnolotnie, ale... można nam zaufać. Dbamy o mieszkanko, lubimy remontować, przestawiać, pucować i dopracowywać. Ewentualne remonty (za zwrotem kosztów materiałów budowlanych) możemy przeprowadzać sami. Ja umiem tapetować, malować i wycinać, mój Kochany wszystko inne - od kładzenia paneli i kafelek, przez stawianie ścianek działowych, aż po wymianę całej elektryki.
Jesteśmy dość spokojni, jedynie przy weekendzie czasem nieco głośniej leci muzyka.
Nie awanturujemy się, jesteśmy otwarci na rozmowę i kompromisy.
Ani razu nie spóźniliśmy się z opłatami.
Ale baaaardzo szanujemy swoją prywatność - nie życzę sobie myszkowania po naszym domku kiedy nas nie ma! Jak najbardziej możemy zaprosić na kawę, czy umówić się na jakiś przegląd stanu mieszkania, ale błagam, nie dwa razy w miesiącu z godzinnym wyprzedzeniem.
Z (ewentualnych) wad - posiadamy dwa koty. Są (w miarę) grzeczne i (stosunkowo) dobrze wychowane. Załatwiają swoje potrzeby do kuwet (i na moje nowe buty) i są czyściuchne, bo nie latają po dworze.
Chcemy się stąd wynieść od czerwca.
Błagam Was - puśccie to w eter. Bo znowu jesteśmy w kropce :(
Masakra ze stanem mieszkania - aktualnym. I z aktualnymi właścicielami. Ja mam jedno mieszkanie, które jest wynajmowane. Byłam w nim ostatni raz rok temu - na przekazaniu kluczy. Mój mąż był dwa razy, jak trzeba było zdiagnozować i naprawić niedziałającą lodówkę (załatwione w trzy dni łącznie). To jakieś chore, co opisujesz. Mam nadzieję, że znajdziecie coś fajniejszego :)
OdpowiedzUsuńHa! Teraz już jest dużo lepiej niż było na początku ;) Jak się wprowadziliśmy to okazało się, że piekarnik nie działa, a kuchenka jest starsza nie tylko ode mnie, ale nawet od Jeszcze Kawalera :-P A rekordem bezczelnosci było wejście do mieszkania, gdy spalam. No ale może teraz trafi się ktoś normalny :-) Buziam!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńSą ludzie, którzy nie wiedzą, ze każdy ma prawo do intymności. Osobiście miałam możliwość przekonania się jak zachowują się właściciele mieszkanie :/ mam nadzieję, że w końcu trafią na normalnych ludzi. Lucynko i Krzysiu, życzę wam tego. Nawet jak bedziecie mieszkac na innym osiedlu to i tak będziemy w bliskim kontakcie. Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńPonowię pytanie o to czy dostałaś odprawę rentową od byłego pracodawcy. Nie chcę żebyś odebrała moje pytanie jako niegrzeczne. Pytam bo znam się na tych przepisach i wiem że Ci się należy :) chciałam pomóc. Ps szkoda że w katowicach nie szukasz mieszkania bo mi sie od czerwca zwalnia :)
OdpowiedzUsuńNie dostałam, bo zostałam zwolniina jeszcze na l4 :( Zawsze marzyłam o Katowicach, ale mój pracuje tu na miejscu :) Buziam ciepło :-*
UsuńNależy Ci się ponieważ Twoja niezdolność do pracy powstała w trakcie zatrudnienia. Odprawa wynosi 1 miesięczne wynagrodzenie. Poczytaj na ten temat :)
Usuńhttp://kadry.infor.pl/kadry/wynagrodzenia/rozliczanie_wynagrodzen/670968,Odprawa-rentowa-po-ustaniu-zatrudnienia.html
Usuńtu pozwoliłam sobie wkleić artykuł o odprawie rentowej.
Napisz pismo do pracodawcy w którym zwracasz się o wypłatę odprawy (wyślij listem poleconym ze zwrotnym potwierdzenie odbioru) i dołącz decyzję zus o przyznaniu renty. Jeśli byś potrzebowała pomocy w "walce" z byłym pracodawcą o tą odprawę to chętnie pomogę bo tak jak pisałam, znam się na tych przepisach i przerabiałam też ten temat ale od strony pracodawcy :)
O, super :-) a jest jakieś unormowanie prawne, w jakim czasie od otrzymania renty można starać się o odprawę?
UsuńGeneralnie wynagrodzenia itp przedawniają się po 3 latach więc śmiało zwróć się o to co Ci się należy :) pozdrawiam
UsuńLucynko jak nawiecej dobrych i zyczliwych ludzi Ci zycze !
Usuńps.ladny nowy blog:)
pozdrawiam
Dzieliłyśmy kiedyś z koleżanką wnajmowane mieszkanie, którego właściciel potrafił zrobić taką właśnie niespodziankę: otworzyć sobie ni z tego ni z owego drzwi własnym kluczem. Raz trafł, gdy dziewczyna była w płaszczu kąpielowym i turbanie. Od razu wsiadła na niego z pyskiem! A CO PAN TUTAJ ROBI?! Zaczął się jąkać, że przecież to jego mieszkanie. PROSZĘ PANA, ALE PAN JE WYNAJĄŁ! NASTĘPNYM RAZEM PROSZĘ SIĘ UMÓWIĆ I NA PEWNO NIE O TEJ GODZINIE!!! :) Uwielbiam ją. Od tej pory zawsze nasz klucz był w zamku – ale generalnie, skończyło się.
OdpowiedzUsuń