piątek, 4 września 2015

Only


Kot mnie tu molestuje.
Ja molestuję tu kota.
Jest nam zimno to tulamy się do siebie... Bo mi się nie chce ruszyć dupy z łóżka żeby zamknąć okno.

Cierpię na zaawansowany nicmisięniechcizm.
Wszystko, co robię, robię mechanicznie i bez pomyślunku.
Nawet koraliki jakoś tak niemrawo nadziewam na druciki.
Czekam na coś i sama nie wiem na co.
Żołądek przewraca się na lewą stronę przypominając, że w środę też bylam na chemii i nie mogę zbyt wiele od siebie wymagać.
Ale chciałabym, żeby mi się chciało.
Chciałabym coś poczuć.
Coś zrobić.
Przestać czekać.

Obudzić się i mieć w sobie siłę.
Wstać i zamknąć te cholerne okno, bo piździ.
Ale nie. Łatwiej naciągnąć kołdrę na szyję.

3 komentarze:

  1. Czasami potrzebna taka chwila"nic nierobienia" :) trzeba tylko pilnować by nie zapuściła korzeni na dłużej ;) Zapraszam Lucynko do mnie na blog - na poetycki poranek...może poprawi humorek? Serdeczności ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Hallo Lucynko co u ciebie? Bo ja spać 😴 nie mogę!! 0

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Wysoce prawdopodobne, że nie opublikuję komentarzy, które:
- obrażają autorkę bądź czytelników bloga,
- zawierają tylko link,
- mają charakter religijny i nawołują do "nawrócenia",
- nakłaniają do alternatywnych metod leczenia.

Oczywiście od powyższej reguły są wyjątki!
Akceptujmy i darzmy tolerancją siebie nawzajem :)