środa, 13 grudnia 2017

Coby nie było za wesoło.

Tata po operacji, wyszedł już do domu. Mama ściągała dzisiaj lekarza do mieszkania, bo Tatusiek nie dostał nawet żadnych przeciwbólowych na odchodne.

Wieści niezbyt wesołe.
W trakcie operacji stwierdzono zaawansowaną marskość wątroby, guz na trzustce okazał się nieoperacyjny. Tylko porobili jakieś przewody omijające trzustkę i tyle.
Czekamy na wyniki biopsji z wątroby, trzustki i czegośtamjeszcze.

Wszyscy staramy się myśleć pozytywnie, plusy są takie, że nie znaleziono żadnych przerzutów, a nasza rodzinka jest raczej uparta, upierdliwa i żywotna.

Szczerze? Boję się nawet odbierać telefony od Mamy... :(

Święta zapowiadają się chujowo.
Chyba zaczną się i skończą na bigosie. Bo Krzysiek ugotuje.
Ja nie mam do tego głowy...

Marzę o chwili pełnego relaksu. Chciałbym umieć się "wyłączyć".
Nie myśleć.
Nie martwić się o moich Staruszków, dać im piękne Święta, wręcz niezapomniane.
No ale nie mogę.
Bo sama jestem w rozsypce.
Chociaż i tak trzymam się lepiej, niż chyba powinnam. Nie panikuję.
Tylko mi smutno. I źle.
I wątroba boli.
A jak na złość w całych Żorach nie ma mojej ukochanej Pyralginy Sprint. Ech.

Chciałabym też się w końcu wyspać.

7 komentarzy:

  1. Pomyślałam sobie, że mogłabym Ci wysłać pyralginę sprint, skoro jej nie można dostać w Twoim mieście. I cóż się okazało? Ona już nigdzie nie jest dostępna.
    Trzymaj się cieplutko!
    Pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowia dla Ciebie i Taty. Szukam teraz przepisów na Święta i postanowiłam przesłać Ci przepis na barszcz (jest bardzo zdrowy). http://puszka.pl/przepis/5460-barszcz_czerwony_najpyszniejszy_czysty_bardzo_esencjonalny_bez_cukru_.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Lucynko, trzymaj się! Zdrowia dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!
    Aby był lepszy od poprzedniego, a przynajmniej nie gorszy.
    Trzymam kciuki za Ciebie i Twojego Tatę.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, zdrowia, zdrowia, zdrowia! ....i uśmiechu! 💚

    OdpowiedzUsuń

Wysoce prawdopodobne, że nie opublikuję komentarzy, które:
- obrażają autorkę bądź czytelników bloga,
- zawierają tylko link,
- mają charakter religijny i nawołują do "nawrócenia",
- nakłaniają do alternatywnych metod leczenia.

Oczywiście od powyższej reguły są wyjątki!
Akceptujmy i darzmy tolerancją siebie nawzajem :)