Muszę Wam, Robaczki moje, bardzo podziękować :) W styczniu na koncie Fundacji zostało mi 300zł i tak starałam się oszczędzać, coby na czarną godzinę starczyło. A że właśnie czarniejsza godzina finansowa nastała to wypisałam papierki i pytam panią Karinkę, ile tam mi w ogóle zostało kasy. I... dużo! Dużo dużo dużo! Spokojnie starczy na zwrot kosztów leczenia z ostatnich trzech miesięcy. I jeszcze troszkę zostanie na zapas :) Teraz dostałam taką wypasioną receptę na jakieś dwie stówy myślę, ale nic strasznego - na to też starczy :) Dziękuję Wam bardzo, bardzo, bardzo! Nie wiem, kto wpłaca i ile (ochrona danych osobowych), ale dziękuję Wam z całego mojego lisiego, zakochanego w życiu, serduszka! :)
Chemia upłynęła znośnie, zaczynam hodować sobie dodatkowe dwa zapalenia żył. Ale to już ostatnie. W środę jadę zakładać porcik. I będę mogła spokojnie w szpitalu wyszywać, robić bransoletki i co tam jeszcze moja kreatywna duszyczka zapragnie. A w ogóle to na dniach reaktywacja Allegro nastąpi. Jak już wspominałam - nastąpiła czarniejsza godzina gotówkowa. Ale nie ma to tamto, wszystko przeżyjem. Co nas nie zabije, to nas wzmocni! Ha! :)
A póki co idę wybierać nowy telefonik :D Kończy mi się abonament i mogę nie dość, że dostać sprzęt który nie będzie się wieszał przy każdej przychodzącej rozmowie (czasami nawet zapomina wydać dźwięku, że w ogóle coś się działo ;p) to jeszcze obniżę koszty telekomunikacyjne o jakieś 30zł. Bo ja taka oszczędna bestyjka jestem, ha!
(Yhy, tylko nie wpuszczajcie mnie do obuwniczego. Tam zwykle tracę zmysł oszczędzania ;))
Tulam cieplutko, mordeczki moje! :*
Pierwsza!!!
OdpowiedzUsuńLucynko, super że ludzie o Tobie pamiętają...a czy słyszałaś o portalu Fanimani.pl ? Zerknij na moim blogu post pt.
Zakupy internetowe- POMOC bez wysiłku-
fajna sprawa- może i w Twojej fundacji jest taka opcja...warto im podpowiedzieć ;-)
Ściskam serdecznie ❤ ❤ ❤
Cieszę się, że troszkę wiosny w Twe serducho wpada.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie.
D.