Brzuszek urządza mi akcję pt. "Przypomnij sobie, jak to jest mieć raka".
Czwarty dzień walczę z ogromną niestrawnością, bólem żołądka, wątroby, trzustki, kombo na maksa.
Prawe ramię doprowadza mnie regularnie do wycia z bezsilności i bólu. I nie wiem, czy to nadwerezenie, przewianie, czy spuchnieta watroba.
Otulam się swoim strachem, że oto nadszedł kres wakacji odchorobowych.
Nie dopuszczam do siebie tej myśli.
Walczę z nią uparcie.
To przecież jeszcze 34 dni wolności!
Która, niestety, zaczęła zbytnio krążyć wokół łóżka, termoforka i przeciwbólków (które, standardowo, gówno dają).
Czwarty dzień walczę z ogromną niestrawnością, bólem żołądka, wątroby, trzustki, kombo na maksa.
Prawe ramię doprowadza mnie regularnie do wycia z bezsilności i bólu. I nie wiem, czy to nadwerezenie, przewianie, czy spuchnieta watroba.
Otulam się swoim strachem, że oto nadszedł kres wakacji odchorobowych.
Nie dopuszczam do siebie tej myśli.
Walczę z nią uparcie.
To przecież jeszcze 34 dni wolności!
Która, niestety, zaczęła zbytnio krążyć wokół łóżka, termoforka i przeciwbólków (które, standardowo, gówno dają).
Jak ja chcę nie mieć już raka.
Jak ja już nie chcę mieć raka.
Uwolnijcie mnie.
Jak ja już nie chcę mieć raka.
Uwolnijcie mnie.
Przytulam i trzymam kciuki za lepsze jutro Gosia
OdpowiedzUsuńLucynko kup moze Kreon Travix - to sa enzymy trawienne super działają na niestrawność.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o te bole to tez pewnie efekt uboczny chemii :(
Lucynko!!
OdpowiedzUsuńUruchamiam MOCE
moce maja sprawić, żeby było DOBRZE
Ściskam:**
Dzień dobry Lucynko, podczytuję Twojego bloga od jakiegoś czasu i mogę tylko żałować, że poznajemy się w takich okolicznościach.
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu usłyszałam na wykładzie Jerzego Zięby o metodzie leczenia nowotworów zwanej hipertermią, w której tkanki nowotworowe poddawane są z zewnątrz działaniu wysokich temperatur. I chciałabym Cię nią zainteresować. Wyobrażam sobie, że dużo osób zasypuje Cię propozycjami nowych metod leczenia, ale ta forma umożliwia prawie 10-krotny wzrost skuteczności terapii w kombinacji z radio- czy chemioterapią, w porównaniu do leczenia standardowego.
Wysokie temperatury nie tylko uszkadzają, a także mają możliwość całkowitego zniszczenia komórek rakowych. Podniesienie temperatury guza prowadzi także do niedoboru tlenu i zakwaszenia komórek nowotworowych. Zostaje zaburzona przemiana materii, która często prowadzi do samozniszczenia (apoptozy) komórek rakowych. Ciepło nie powoduje natomiast uszkodzenia zdrowych tkanek.
W Krakowie jest centrum leczenia tą metodą (link http://www.hipertermia-krakow.pl/faq) i mam nadzieję, że mogłabyś znaleźć tam właściwą pomoc. Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najszybszej poprawy.