Jeśli kogoś uraziłam to przepraszam.
Niestety pokora nie jest moją silną stroną. Prawdę powiedziawszy - we mnie nie ma grama pokory. I nigdy jej nie było, bo każdy najmniejszy jej zalążek zabijałam najszybciej i najskuteczniej jak tylko potrafiłam.
To bunt był moją siłą. Bunt jest moją siłą.
To brak pokory i bunt dają mi siłę w walce z chorobą, codziennością i samą sobą.
Nigdy też nie podchodziłam do niczego racjonalnie. Ani obiektywnie.
Jestem najbardziej subiektywnym i nieracjonalnym stworzeniem jakie kiedykolwiek znałeś. Zapewniam.
Dlaczego?
Bo emocje i uczucia nigdy nie są obiektywne. A to na nich żeruję. One dają mi siłę i motywację.
Do tego irracjonalność wprawia mój świat w cykl różowych zawirowań. Nie widzę świata, jakim jest. Widzę go przez pryzmat swoich emocji i swojej wyobraźni.
A oto nastąpiło zderzenie z rzeczywistością.
Widocznie nie zmienię świata.
Widocznie nie ma we mnie tego, co zdawało mi się, że widziałam w odbiciu siebie w Waszych oczach.
Widocznie muszę pracować silniej. I bardziej się starać.
Ale nie zrobię tego. Bo nigdy nie robię nic na siłę. Może za szybko odpuszczam?
Znów czuję się malutką, nic nie znaczącą iskierką.
Luz del Abismo - jak to zwykłam się podpisywać.
Światłem w Otchłani.
Otchłań jest taka wielka, ja taka malutka.
Rzeczywistość absolutnie mi się nie podoba.
Tu nie ma niczego ze świata, który siedzi głęboko w mojej głowie.
Tu jest tak szaro. Pusto. Zimno.
Oto, moi Mili, historia o tym, jak słoń próbował latać.
Skończyło się jak zawsze.
A pretensję mogę mieć tylko do siebie.
Jak zwykle oczekiwałam więcej, niż świat zechciał mi dać.
Gdzie ta czekolada?!
Buziole przesylam ;)i oby ten stan nie trwal dlugo.
OdpowiedzUsuńoto moj wiersz na moje dolki i zwatpienia..
"Biedna rozpaczy
Uczciwy potworze
Strasznie ci tu dokuczają
Moraliści podstawiają ci nogę
asceci kopią
Święci uciekają jak od jasnej cholery
Lekarze przepisują proszki żebyś sobie poszła
nazywają cię grzechem,
a przecież bez ciebie
Byłbym stale uśmiechnięty jak prosię w deszczu
Wpadałbym w cielęcy zachwyt
Nieludzki, a tak jestem dalej soba"
troll
Ks. Twardowski we własnej osobie:)
UsuńDziękuję :)))
Usuńdzielna dziewczynka ;)
OdpowiedzUsuńi tak trzymaj :*
glos poszedł, post zniknal ;-) ;-) ;-) trzymaj się twardo!!!
OdpowiedzUsuńCzymam się... Chociaż ostatnio troszkę mniej niż twardo ;P
UsuńPo to jesteśmy
OdpowiedzUsuńżeby zmieniać rzeczywistość
inaczej by nas nie stworzono chyba....
Więc sie nie zwijaj w kłębek tylko
jak zawsze !!!!!
To gdzie moja siekierka? :D
Usuńnajpierw musisz wystrugać :p
UsuńNie wiem co to za post, nie widziałam go acz nie ukrywam ,że ciekawa jestem??? Skasowałaś, Twoje prawo- nie mniej jednak czy nie TWÓJ BLOG i TWOJE WPISY??? Jesteś u siebie, możesz pisać co uważasz-jeżeli komuś nie podoba się, nie musi tu wchodzić i tego czytać. Pozdrawiam- też dość niepokorna w wielu życiowych kwestiach
OdpowiedzUsuńOgólnie zwykle piszę, co mi ślina na język przyniesie (a raczej co mi neurony na palce doniosą ;)). Jednak czasami mam gorszy dzień, a jeszcze czasami zdarza mi się zmienić zdanie (albo nawet przyznać do błędu).
UsuńPost był o głosowaniu na Bloga Roku, że jestem rozczarowana i mi przykro.
Przykro jest mi dalej, ale... mogę mieć pretensje tylko do siebie. Nie mam prawa nikomu nic narzucać. Chociaż dalej mi przykro, że tylko 3% czytelników oddało na mnie głos.
Nie lubię ranić ludzi, dlatego post zniknął.
A może dlatego, że nie chciało mi się już tłumaczyć z przyczyn mojego rozżalenia?
W każdym bądź razie - tak jest lepiej, wierz mi :)
Pozdrawiam niepokorną :* :)
Głos poszedl...a to ,że Ci przykro rozumiem i szczerze też się dziwię ,że tak malo osób zagłosowało. Twoj blog jest jednym z lepszych jakie czytałam. Masz doskonałe pióro. Czekam niecierpliwie na dzisiejszą wiadomość o pokonaniu aliena i co za tym idzie początku nowego , spokojnego zycia.
Usuń