Tylko nie wiem, na jaki kolor. Pomożecie?
blond
rudy
jaskrawa czerwień
wiśnia
burgund
fioletowy brąz
Możecie głosować w komentarzach ;)
Patrzcie, co w ogóle wygrzebałam na komputerku!
ja i Tatuśkowaty całe wieki temu (z dziesięć lat lekko...)
ciotka (u góry) i Mamuśkowata (na dole) jeszcze więcej wieków temu (z cztyrdziści na oko ;))
Ale jaja. Moi rodzice byli kiedyś młodzi, muahahaha! ;)))
No nie! Chyba tylko zielone nie były! :D Stawiam na RUDY lub BORDO :D
OdpowiedzUsuńHaha! Były! :D Jak schodziłam z blondu na brąz to się gloniaste zrobiły :D Ale miałam też całkiem zamierzone fioletowe i zielone pasemka na blondzie ;)
UsuńSkąd Ty wygrzebałaś te zdjęcia? Moje zdjęcie jest z przed 41 lat a Twoje z tatą z przed 15 😀 Widzę, że humorek Ci się poprawił, cieszy mnie to bardzo, ściskam mocno, buziaczki. Ps. Zielone włosy też miałyśmy jak farba zle zadziałała ale oprócz nas nikt tego nie widział.
OdpowiedzUsuńW blondzie najładniej! A poza tym blondybki mają łatwiej w życiu :)
OdpowiedzUsuńCzerwień lub bordo:) Dla mnie bomba:)
OdpowiedzUsuńRUDY :)
OdpowiedzUsuńBordo! ;-) Fajne zdjęcie z tym kolorem włosów ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze ? WE WSZYSTKICH TYCH KOLORACH, KTORE ZAPREZETOWALAS WYGLADASZ PIEKNIE♥
OdpowiedzUsuńpodumowujac:
w bladzie to Ty ? jak nie ty ?( ziemsko-nieziemsko)
w wisni, burgundzie oraz bordo (cieplo-przyjemnie)
w kolorach rudy,fioletowy braz(kobieco-spoko)
hmmm....ciezka sprawa, co by tu doradzic;)
troll
Dziękuję, trolluś :*
UsuńMój chłop jak zobaczył to zdjęcie w blond to stwierdził, że wyglądam jak Galadriela. I sądził, że to obelga ;)
ja jestem za rudym lub bordem) a najlepiej pierdzielnij sobie coś nowego, bo czemu nie?:) może magenta? ja zawsze takie chciałam, zastanawiam się czy teraz nie walnąć;) albo siwe, ja mam teraz i wszyscy się zachwycają:) póki żyjemy trzeba zmieniać rzeczywistość:)
OdpowiedzUsuńZdrowia kochana, wiesz, że jak coś to jestem:)
Słońce moje, siwe też miałam. I magente. I różowy. I łososiowy...
UsuńNie miałam tylko atramentowego... Hm... Brzmi kusząco :D
Buuuzia! :)))
A ja bym walnela blond :) Bo z blondu latwo pozniej zrobic sobie kasztan :) I czerwien :) I przejsc do tego fioletu :) Rob blond :) A pozniej .... Bo latwiej pozniej przyciemnic niz odjasnic :) No i w koncu post zyciowy i kobiecy !!! Masz okazje zmienic to, czego nigdy nie mialas okazji zmienic :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa już wszystko miałam, poza niebieskim ;D
Usuńniby z blondu łatwo zejść na coś innego, ale farba się później nie trzyma :(
Fioletowy brąz najpiękniej :-)
OdpowiedzUsuńRudy albo burgund :-). Pozdrawiam w biegu!
OdpowiedzUsuńja jestem za rudym
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Lucynka rudy, bordo lub burgund :)
OdpowiedzUsuńOdnośnie któregoś tam komentarza powyżej...blondynki wcale nie mają łatwiej w życiu...przynajmniej ja tego nie doświadczyłam, natomiast doświadczyłam wielokrotnie dowcipów o blondynkach (z których z wiekiem nauczyłam się śmiać) i przeświadczenia, że blondynki są po prostu głupie...i udowadniania, że może jednak niekoniecznie...
Jak to mówią- ładnemu we wszystkim ładnie :-)
OdpowiedzUsuńBor - do, Bor - do!!!!!!!!!!!! Chociaż w tym blondzie jak wróżka jakaś:)
OdpowiedzUsuńpozdro
JJ
Fioletowy brąz, bordo, rudy ,blond. Choć w każdym kolorze ładnie wyglądasz. Ładnemu we wszystkim ładnie. Ja mam prawie czterdziestkę na karku i nie lubię takich odlotów jak czerwień na włosach...choć jak miałam dwadzieścia parę lat to sama zapodałam sobie czerwone włosy :) Dziką czerwień zapodałam sobie na sylwka , byłam z siebie dumna ale po latach tak mi się to nie podobało ,że wywaliłam wszystkie fotki na których miałam te nieszczęsne czerwone włosy :)
OdpowiedzUsuńFioletowy brąz! Li i nade inne;). Wygladasz w nim MOCNO!
OdpowiedzUsuńOsobiście, podoba mi sie w blond. Tak jakoś elficko. Jak we Władcy pierścieni. Najlepiej
OdpowiedzUsuń