Siedzę przed tv.
Piję rozkosznie pyszną cappuccino. I gadam z Gackiem.
Czekamy na Kawalera.
Kot tuli się do moich nóg. Obkleja mi twarz sierścią.
W kuchni bulgocze w garczkach zapowiedź obiadu.
A tu już jutro znowu na onkologię.
Gacek przekrzywia łepek, jakby mówił 'No kurwa nie żartuj!'.
Serio serio.
Piję rozkosznie pyszną cappuccino. I gadam z Gackiem.
Czekamy na Kawalera.
Kot tuli się do moich nóg. Obkleja mi twarz sierścią.
W kuchni bulgocze w garczkach zapowiedź obiadu.
A tu już jutro znowu na onkologię.
Gacek przekrzywia łepek, jakby mówił 'No kurwa nie żartuj!'.
Serio serio.
nie myslimy
OdpowiedzUsuńco musi przyjść przyjdzie bez czekania
dziś sie cieszymy:))
A po co tam znowu? Daj odpoczac lekarzom :P I Ty sobie tez daj chwile oddechu :) Ale wlasnie: dzis jest dzis. I cieszmy sie tym :)
OdpowiedzUsuńCiesz sie ta dzisiejsza chwila i nie mysl o jutrze
OdpowiedzUsuń:*