Zastanawiam się.
Męczy mnie, jak to jest zrobione.
Jak to jest tak, że budzę się, gdy nastaje mrok. Że chcę wyjść z domu, gdy wszyscy już powoli zalegają w łóżkach.
O jak ja kocham ciemność!
Noce. Te ciepłe i te chłodne.
Te duszne i te ze śniegiem pod butami.
Te jasne z pełnią i, jeszcze bardziej, te ciemne z nowiem w tle.
Męczy mnie, jak to jest zrobione.
Jak to jest tak, że budzę się, gdy nastaje mrok. Że chcę wyjść z domu, gdy wszyscy już powoli zalegają w łóżkach.
O jak ja kocham ciemność!
Noce. Te ciepłe i te chłodne.
Te duszne i te ze śniegiem pod butami.
Te jasne z pełnią i, jeszcze bardziej, te ciemne z nowiem w tle.
Jestem taka sama jak inni.
Tylko nigdy nie bałam się ciemności.
Bo słońce jest nieco przereklamowane.
Tylko nigdy nie bałam się ciemności.
Bo słońce jest nieco przereklamowane.
I siedzę na ławce, chłonę wspomnienie wczorajszej wizji, gadam z aniołem i...
...i...
...i chyba jestem spokojna.
Jakoś tak.
...i...
...i chyba jestem spokojna.
Jakoś tak.
Odeśpię to wszystko w dzień.
Znowu pogonię z sali pięciu odwiedzających moją współlokatorkę.
Bo to, rwa, szpital jest.
Tu się śpi za dnia.
A w nocy harcuje ;-)
Znowu pogonię z sali pięciu odwiedzających moją współlokatorkę.
Bo to, rwa, szpital jest.
Tu się śpi za dnia.
A w nocy harcuje ;-)
nie oje się ciemności
OdpowiedzUsuńale wczesny zmrok zimowy mnie przeraża
moge chodzic po swiecie po ciemku
ale nielubię 17 zima w nocy...
i pogoń tych odwiedzajoncych!!!
albo mie na niech naslij!!
Nie lubię zimy...
UsuńAle jeżeli już za coś mam ją lubić to właśnie za zmrok o 17 :D
:DD
UsuńWiesz,ja mam podobnie.Uwielbiam noce.Rozkrecam sie po 22ej,oczeta otwieraja sie szerzej i mam ochote cos dzialac.Gotuje obiad na jutro,prasuje,czytam,rozmawiam z przyjaciolka i tak do 1ej-2ej mam totalnego powera.Rano najchetniej bym spala,ale trzeba wstac do pracy.
OdpowiedzUsuńGon tych odwiedzajacych,niech sie zajma robota;)
Dokładnie! Nawet pisze mi się lepiej po nocach ;)
UsuńA rano to jestem zombie ;)))
Ja też jestem nocny Marek:)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że jesteś kobietą ;P
UsuńTeż lubię buszować nocą!
OdpowiedzUsuńRano lepiej ze mną nie rozmawiać, działam jak automat, a moment pobudki odkładam maksymalnie jak się tylko da:)
Czasem zostaje mi 20 minut na ogarnięcie się, śniadanie, jako taki makijaż i bieg do autobusu :)