Wczoraj miałam urodziny. Trzydzieste. Kierwa, ale jestem stara! Tym samym minęły 4 pełne lata od diagnozy. Zagrałam na nosie tym, którzy mówili "Pół roku to wszystko, na co może pani liczyć" ;)
Ale, żeby nie było zbyt wesoło...
Przedwczoraj odkryłam, że znowu nadwyrężyłam ramię. Tylko tym razem prawe. Wizyta u chirurga, L4 i mnóstwo leków, w tym przeciwbólowe.
No i super! Łyknęłam te nowe przeciwbólki i rzeczywiście: ręka niemal od razu przestała boleć!
Tylko szkoda, że dzień później obudziłam się z mega bólem brzucha (wątroby, żołądka i jelit), migreną i mdłościami.
No ale ręka prawie nie bolała ;)
Nie zmienia to faktu, że cały dzień spędziłam między kanapą a łóżkiem. Nawet odbieranie telefonów szło mi dość topornie.
Nie miałam nawet siły ucieszyć się z prezentów. A mąż mi przytachał nowe akwarium z moim wymarzonym bojownikiem! Tak szczerze to obawiałam się, że przyniesie piątego kota lub drugiego psa, a ja nawet nie będę miała siły się porządnie uradować ;)
Smutno mi, że tak wyszedł ten dzień. No i jestem wściekła, że znowu mam L4. Na szczęście moja menagerka jest świetną wyrozumiałą kobietą i wie, że byle drobny ból mnie w domu nie zatrzyma. Zdarzało się już, że siedziałam w pracy z bólem. Albo, że odsyłali mnie do domu, bo chciałam pracować, ale nie byłam w stanie. Dobrze mieć taką przelożoną :)
Dzisiaj mija trzeci dzień bez szydełka. Umieram już z nudów...
A tu jeszcze jakieś dwa tygodnie przede mną :/
Mi pół roku wróżono osiem lat temu.. Wszystkiego najlepszego kochana i niech byle wróżbita Ci tego nie zepsuje :)
OdpowiedzUsuńLUCYNKO STO LAT W ZDROWIU I SZCZĘŚCIU!!
OdpowiedzUsuńNormalnie masz na ziemi życie pozagrobowe:)))
Życzę Ci, żeby tak juz trwało, ale żeby nie bolało i nie dokuczało:*
O matko ,jaka stara :D :D :D
OdpowiedzUsuń.....ale rozumiem, pamiętam, że tak samo myślałam żegnając "2" z przodu.
Lucy, zdrowia i pomyślności we wszystkim, co sobie wymyślisz i zaplanujesz!!
I pozostań taką mega pozytywną Dziewczyną, jak do tej pory, nawet w bardzo zaawansowanym wieku 40+ ;;pp
A! i życzę Ci trochę więcej czasu na pisanie tutaj ;) ;)
....tylko nie wiem, czy bardziej sobie tego ostatniego nie życzę ;p
Sciskam bardzo mocno Wspaniała Trzydziestolatko :****
Wszystkiego najlepszego. Zdrówka, spełnionych marzeń. Niech choróbska się odczepią. Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńNiedobra, prezentem od męza to się chwalisz a prezentem od nas to już nie...a my tylko chcielismy Ci ulzyc w pracach porządkowych 😜
OdpowiedzUsuńPochwalę się, jak tylko będę w stanie nowy sprzęt porządnie przetestować ;p
Usuńi co ja mam napisać, starsza prawie drugie tyle? Dziecko kochane, życzę Ci wielu, wielu radosnych i szczęśliwych urodzin, i codzienności bez bólu i bez prochów!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Wielu szczęśliwych urodzin i dużo radosnych, beztroskich dni. Mnie mówiono: z tymi płucami najwyżej do pięćdziesiątki, mam 49 i nigdzie się nie wybieram :) Ale chciałabym do Stambułu, może jak obrosnę w piórka i sytuacja polityczna w Turcji się zmieni... Pomarzyć wolno :)
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń, siły, radości, zdrowia, beztroski...
OdpowiedzUsuństo lat supermenko !!!
OdpowiedzUsuńOde mnie też wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńBardzo spóźniona pędzę z życzeniami. Lucynko, zdrowia i miłości Ci życzę! Dużo zdrowia i duzo miłości, reszta sama się znajdzie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://youtu.be/mf97F-SpBQU
OdpowiedzUsuń