piątek, 3 lipca 2020

No i klops.

Jestem cholernym uparciuchem. Niektórzy twierdzą, że to cierpliwość, ale ja dementuję te pogłoski - to zwykły, ośli upór:
Będę udawać, że wszystko jest w porządku. Będę udawać, że mam wszystko po kontrolą. 
Ale nie poproszę o pomoc!
Będę się dręczyć, płakać i kombinować, ale będę samodzielna! 

Pizda blada, muszę poprosić. 

Uruchomiłam zrzutkę. Niewiele nam brakło, ale, niestety, jednak.
Niby wszystko po 100-200zl, najwięcej to 300zl. Niby mało, ale nie w sytuacji, gdy masz dokładnie 200zl tygodniowo do wydania ;) Łudziłam się, że się nazbiera, że powoli, że damy radę. Po tygodniu z budowlanym WC bez spłuczki, bez zlewozmywaka w kuchni, lusterka gdziekolwiek jakiegokolwiek i bez półek w kanciapie przyznaję się - nie dam rady tak żyć. Nie wspomnę o tym, że przydałyby się ręczniki, jakieś haczyki, wieszaki i mnóstwo innych pierdół. Ale to są się ogarnąć. Lub żyć bez tego. Bez WC jednak umrę z obrzydzenia, prędzej czy później... 


 Zrzutka nie jest z gatunku "ratująca życie". Dlatego też proszę - jeżeli sądzisz, że jest to zły pomysł, wyzysk, jeżeli chcesz mnie zwyzywać od pasożytów - przymknij się. Nie naciskam, nie zamierzam nigdzie tego udostępniać. Link jest tylko tu, na blogu. Kto chce pomóc - będę wdzięczna :) Kto nie chce - nie obrażę się :) 

Dodatkowo duża zmiana - poprosiłam koleżankę o moderowanie komentarzy. Czytanie obelg, wyzwisk i mądrości ludowych zbyt wyczerpuje mnie psychicznie. Nie jestem taka twarda, jak niektórzy sądzą. 
Od dzisiaj pieczę nad komentarzami sprawuje Ania - ona też mnie przydusiła o założenie zrzutki ;)
Wszystko jej wina! ;))) 

Z nowości - przyszła dzisiaj kuchnia. W sensie - meble kuchenne. Nie było łatwo, ale są. Cały weekend będziemy je składać ;) 
Może w końcu odkartonię dom? :) 

Tulam Was cieplutko. Mam Wam tyle do opowiedzenia, a tak mało czasu na pisanie! 
Już niedługo, mam nadzieję, się to zmieni :) 

Buziam Was mocno z Kartonowej Czabanorki! :) 

6 komentarzy:

  1. Wielkie brawa dla Ani za przyduszenie Lucynki 😁 Tulam Was

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobry pomysł. Nawet symboliczne kwoty wpłacone przez wiele osób pomogą Lucy urządzić mieszkanie. Sprawmy jej choć trochę radości. Zasługuje na to. Pozdrawiam Cię, Lucy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak już pisałam na fb - super pomysł!

    OdpowiedzUsuń

Wysoce prawdopodobne, że nie opublikuję komentarzy, które:
- obrażają autorkę bądź czytelników bloga,
- zawierają tylko link,
- mają charakter religijny i nawołują do "nawrócenia",
- nakłaniają do alternatywnych metod leczenia.

Oczywiście od powyższej reguły są wyjątki!
Akceptujmy i darzmy tolerancją siebie nawzajem :)